środa, 25 kwietnia 2012

Domowe Tagliatelle z Parmezanem i Bazylią…

...czyli Tagliatelle con Parmigiano e Basilico della Casa

Proste i szybkie tradycyjne włoskie danie z regionu Emilia-Romana do wykonania w godzinkę. Można też oszukać gotowym makaronem i wtedy będzie gotowe w 10 minut ale już nie takie pyszne.



Składniki:

Makaron
250g maki pszennej
3 jaja
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli

Sos
2 opakowania śmietany 18%
100g startego parmezanu
2/3 łyżki suszonej bazylii i kilka listków świeżej





Przesiewamy make, dodajemy jajka i oliwę i ugniatamy aż ciasto będzie  gładkie. Jeśli za bardzo się lepi, trzeba dosypać trochę maki. Formujemy kulkę i zostawiamy pod przykryciem na 15 minut.






15 minutach, ciasto podzielić na 4 części i każdą z nich posypać mąką. Tagliatelle najwygodniej jest zrobić w maszynce do makaronu, ale jeśli takiej nie mamy, pozostaje stare, dobre wałkowanie i ciecie płatów makaronu w paseczki o szerokości ok 5mm.



Gotowy makaron układamy na desce i posypujemy mąka lub kasza manna (nie zamąci wody przy gotowaniu) i odstawiamy na 10-15 minut.


W tym czasie zagotowujemy w garnku wodę z łyżeczka soli i kilkoma kroplami oliwy.
Makaron gotujemy al dente. Trzeba pamiętać, ze świeży makaron gotuje się dużo szybciej niż suszony, a wiec niecałe 5 minut.
Następnie odcedzamy i wkładamy z powrotem do garnka. Dodajemy śmietanę, bazylie i parmezan i mieszając, gotujemy na małym ogniu 3 minuty. Nie należy się przerażać, ze makaron nie pływa w sosie, tylko pamiętać, ze włoski makaron to nie sosowa zupa, jaka często serwuje się w Polsce. Na talerzu ma znajdować się przede wszystkim pyszny makaron, a sos to tylko smakowy dodatek :)

Parmezanowy sos to tylko najprostszy przykład. Domowe, pyszne tagliatelle można doprawiać i serwować na tysiące sposobów, z mięsem, grzybami, warzywami, co tylko nam wyobraźnia podpowie J
                                                                                                                                                    Fasola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz