wtorek, 16 października 2012

Wezuwiusz i starożytne Herkulaneum



Krater Wezuwiusza z lotu ptaka (ze strony http://capritravelguide.com)

Wezuwiusz to jedyny aktywny wulkan w kontynentalnej Europie. Położony jest niedaleko Neapolu w regionie Kampania we Włoszech. Pomimo, ze nie wybuchł już od 68 lat, nadal jest realnym zagrożeniem dla Neapolu i okolic. Według badań kolejny wybuch jest tuż,tuż...W niektórych miejscach wewnątrz krateru widać unoszący się dym...

Wulkan jest nieodłącznym elementem krajobrazu okolic Neapolu. Mi szczególnie podobał się z Lido di Marechiaro.  Ale po za krajobrazem, Wezuwiusz jest również twórca najbardziej niesamowitych pomidorów uprawianych na żyznych pełnych minerałów wulkanicznych polach. Pomodori Vesuviani są niesamowicie słodkie i pełne soczystego miąższu  Dzięki nim, pizza Margerita i Marinara z Neapolu nie maja sobie równych. A bezwzględnie najlepsza pizza oczywiście w Antica Pizzeria di Michelle, jak wspominałam w poście o Neapolu :)Neapol


Widok na Wezuwiusz z Lido di Marechiaro
Najłatwiej dostać się na Wezuwiusz z Ercolano (małe miasteczko na przedmieściach Neapolu). Zaraz przy stacji kolejki Circumvesuwiana znajduje się siedziba firmy, która busami zawozi zwiedzających na czubek góry.  Niestety ta firma ma monopol wiec cena nie jest najlepsza ok.18 euro. Ale zdecydowanie warto. Jazda pod górę wąska  niebezpieczną droga, jest jak zwykle przygoda. Bus zatrzymuje się tez w miejscu gdzie można zobaczyć ‘ najmłodszą’ lawę z ostatniego wybuchu. Od parkingu do krateru czeka nas ok.10/15 minutowy spacer pod gore po pokruszonej lawie. Na gorze jest sporo czasu na zwiedzanie, wystarczy żeby obejść cały krater dookoła i nacieszyć się widokiem na Neapol i cala zatokę.

Monte Somma - północna krawędź wulkanu
Jedna z wielu w drodze do krateru

Druga opcja jest wspinaczka. Nie jest to ciężka trasa ale wtedy na Wezuwiusz musimy poświecić cały dzień i nici ze zwiedzania ruin Herkulaneum. Plusem jest możliwość poznania fauny i flory wulkanu, a jest co poznawać!

Atmosfery, zapachu i dźwięku przy kraterze nie da się opisać, trzeba samemu doświadczyć... 

Krater




Herkulaneum to starożytne miasto z czasów świetności Cesarstwa Rzymskiego, które spotkało taki sam los jak Pompeje. Polecono nam zwiedzić Herkulaneum zamiast Pompei ponieważ, jest bardziej kompaktowe, lepiej zachowane i można w jeden dzień zwiedzić i ruiny i wulkan. Pompeje są dużo bardziej rozlegle i pochłaniają cały dzień, a ‘ zawartość’ obu miast jest niemalże taka sama.







Wejście do Herkulaneum znajduje się na końcu głównej ulicy w Ercolano, która prowadzi od stacji. Herkulaneum zostało zniszczone podczas tego samego wybuchu co Pompeje w 79 w.n.e. Zachowało się trochę lepiej ze względu na to, że położone jest bliżej wulkanu i zasypane zostało bardzo gruba warstwa wulkanicznego pyłu, błota i skal. Dla porównania, Pompeje przysypane były ok 3 i pół metrowa, a Herkulaneum ok 25 metrowa warstwa pyłu  Dzięki temu, nadal podziwiać możemy naścienne malowidła  mozaiki i starożytne naczynia. Spacer po tym wymarłym miasteczku jest jak podroż w czasie. Domy, łaźnie, ulice itd są tak dobrze zachowane, że bez problemu można sobie wyobrazić jak to było kiedyś...





Niemalże idealnie zachowana mozaika w łaźni
Łaźnia 
  
A koniec całodniowego zwiedzania, uwieńczyliśmy przepysznym espresso i zimnym Peroni w jednej z okolicznych kafejek. Do tej samej kafejki przyjechali Carabinieri i udowodnili ze na południu Włoch zasad ruchu drogowego nie ma. Zaparkowali na pasach i weszli się napić :)



Fasola

3 komentarze: