czwartek, 30 maja 2013

Krótka wycieczka do małego miasteczka...czyli ekspresowe zwiedzanie Asyżu.


Wiele lat temu, zupełnie nie wiedząc na co się piszę, wybrałam się na autokarową wycieczkę do Włoch. Jest to zdecydowanie najgorszy sposób na zwiedzenie tego kraju, w pośpiechu, z przewodnikiem, który zmusza patrzeć raz na lewo, raz na prawo, kiedy wiadomo, że najlepszym sposobem na nacieszenie się Italią jest leniwe błąkanie się uliczkami zajadając pyszne lody. Na szczęście Włochy są tak piękne, że wybroniły się na medal i pomimo wszystkich wycieczkowych minusów, zakochałam się w nich na amen.

Uwieńczeniem tygodniowej wycieczki była ekspresowa wizyta w Asyżu.To małe, średniowieczne miasteczko w regionie Perugia znane jest przede wszystkim z legendy o św. Franciszku. Jest niesamowicie urokliwe i zdecydowanie warte odwiedzenia.

poniedziałek, 27 maja 2013

Wakacyjne leniuchowanie - Agia Pelagia (Kreta)

Agia Pelagia
Na tę uroczą wioskę trafiłam zupełnie przypadkiem. Jadąc na Kretę po raz pierwszy, niewiele o niej wiedząc, zamówiłam nocleg byle gdzie pięknie, byle blisko morza, byle nie w turystycznym kurorcie. I tak szczęśliwym trafem wylądowaliśmy w malowniczej Agii Pelagii. Oprócz swojego uroku, Agia Pelagia punktuje też swoim strategicznym położeniem. Zaledwie 20 km od Heraklionu – stolicy Krety, i mniej więcej na samym środku północnego wybrzeża. Jest więc wspaniałym punktem wypadowym dla tych, którzy nie mogą usiedzieć na miejscu i chcą zwiedzić na Krecie ile tylko się da.

sobota, 25 maja 2013

Psie ciasteczka 2



Pisałam niedawno jak rozradować psie serce – teraz sie zastanawiam, co zrobić, aby swojemu dodać więcej energii. To juz któraś z kolei, naprawdę spora ciateczkowa partia; od wczorajszej rozbolały mnie nogi, bo ciasto było nieznośne i stania przy nim nazbierało sie sporo i głowa, bo wielkie proszące oczy zdawały sie mówić: no dalej, no, kiedy, co sie tak grzebiesz, przecież taaaaak pachną.
Dziś będzie nowy przepis, trochę bardziej kłopotliwy niż ten pierwszy, ale zdaje sie ze smaczniejszy...

środa, 15 maja 2013

Wieszak




Marzył mi sie wieszak, taki do niczego, nie do szafy, nie na płaszcze, taki zwykły. Zwykle wiszący. Ten znalazłam na targu. Za 30 groszy. Był fioletowo – zielony. Bardzo wstrętny. Zdarcie farby, zwłaszcza że była to olejna zajęło mi sporo czasu – wtedy wydawało mi sie że drewniane haczyki w kształcie grzybków też doprowadzę do porządku, ale chyba bardziej nadają się do domu dla latek, jako stołki barowe niż na wieszak. Nie wyglądały zbyt elegancko. Zmieniłam je na przepiękne ceramiczne uchwyty do szuflad. 

niedziela, 12 maja 2013

Tapas: Sałatka z pomidorów i oliwek


Ta pyszna i zdrowa sałatka to jeden z tysiąca pomysłów na Tapas. Tęskniąc za Hiszpanią w deszczowym Edynburgu pocieszam się dzisiaj tą kolorową sałatką. Niezawodne pomieszanie smaków, które nawet w największą szarugę przywołuje wspomnienia pochłaniania pachnących pomidorów z oliwkami wypoczywając w słońcu...

wtorek, 7 maja 2013

Ronda (Andaluzja)


Przeczytałam kiedyś, że nie odwiedzenie Rondy będąc w Andaluzji powinno być karane. Odwiedziłam, i w pełni się z tym stwierdzeniem zgadzam. Miasteczko jest wyjątkowe dzięki imponującemu wąwozowi, który przecina je przez sam środek. Białe domki zawieszone nad stumetrową przepaścią, góry otaczające miasto, arabskie zabytki i unikatowa atmosfera sprawiły, ze to małe miasteczko jest moim numerem jeden w Andaluzji.

piątek, 3 maja 2013

Psie ciasteczka


 
Dziś będzie o tym jak sprawić by psie oczy zmieniły sie w wielkie proszące spodki, łapki unosiły sie jedna po drugiej a ogon zastygał w ogromnym oczekiwaniu. O tym jak za pomocą niewielu składników wyczarować piękne, pachnące psie słodyczki. Pierwsza próba wypadła znakomicie. Smakowała zarówno dużym chłopcom jak i małym suczkom. Z jednej porcji upiekłam około 100 ciasteczek-kosteczek i zostało zaledwie kilkanaście. 

Psie ciasteczko dla bardzo cierpliwych