wtorek, 27 stycznia 2015

Werona w jedno popołudnie

Arena di Verona
Pomimo, że w Weronie spędziłam tylko jedno popołudnie i trochę wieczoru, i nie "zaliczyłam" niezbędnika zabytków,  udało mi się poczuć niezwykłą atmosferę tego miejsca. Stare Miasto Werony ma klimat małego, włoskiego miasteczka. Pełno tam placów i placyków, wąskich ulic i uroczych kamienic. Okazało się, że nie trzeba mieć nawet konkretnego planu zwiedzania, wystarczy szwędać się w którąkolwiek stronę i wszędzie trafi się coś fajnego. Ciekawy budynek, śliczna uliczka, arbuzowe lody czy klimatyczna kawiarnia. Wszystko czego tak naprawdę oczekuję od włoskiego miasta.